Poznaj Kolegę / Nauczyciela #64: Ksiądz Marek Dyło


Tomasz Bąk piątek 2 lutego 2018

Wywiad z ks. kan. dr. Markiem Dyło, nauczycielem religii w Zespole Szkół Nr 1 im. Ignacego Łukasiewicza w Gorlicach Witamy w cyklu wywiadów "Poznaj Kolegę / Nauczyciela". Czy na początek mógłby Ksiądz opowiedzieć w kilku słowach o sobie?

Mam 42 lata, 16 rok kapłaństwa. Dotychczas posługiwałem jako wikariusz w Jaśle, w Stobiernej, w Rzeszowie, byłem redaktorem i zastępcą dyrektora Radia VIA, byłem rzecznikiem prasowym poprzedniego bpa Kazimierza Górnego i obecnego bpa Jana Wątroby, następnie byłem wikariuszem w Jaśle-Sobniowie i teraz jestem w Gorlicach-Gliniku.

Jest Ksiądz doktorem historii. Czy mógłby Ksiądz przybliżyć nam, jak powstawała praca doktorska, czego dotyczyła i jak wyglądało jej tworzenie?

To już było dawno temu. Doktorat obroniłem w 2008 r. Ukończyłem studium doktoranckie na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Wraz z promotorem wybrałem temat i trzeba było zbierać materiały. Moja praca dotyczyła pewnego okresu historycznego mojego miasta rodzinnego Sędziszowa Małopolskiego. Poszukiwania po bibliotekach, archiwach… I coś z tego wyszło. „Człowiek przeżyje każde „jak”, jeśli ma wyraźne „po co” (V. Frankl)

A więc historia to zapewne Księdza pasja. Czy jakoś ją Ksiądz rozwija?

Staram się, jeżeli tylko praca w duszpasterstwie mi na to pozwala.

Czy uważa Ksiądz, że to prawda, że „ten, kto wykonuje pracę z pasją, w życiu nie przepracuje ani jednego dnia”?

Na pewno praca wykonywana z pasją przynosi wiele radości, ale jeżeli ktoś nie zmęczy się w pracy, to chyba mało pracuje.

Czy ma Ksiądz jeszcze jakieś ciekawe zainteresowania, o których mógłby opowiedzieć?

Tak. Rolnictwo (kombajny zbożowe), historia polskiego pieniądza, historia polskich znaczków pocztowych, historia komputerów domowych, łowiectwo, tenis stołowy, tenis ziemny, i inne…

Czyta Ksiądz książki? Jest jakiś ulubiony gatunek?

Jeżeli czas pozwala to czytam. Jakie? Różne. Najczęściej z historii II wojny światowej i z bioetyki.

A filmy?

Wszystkie z Jasonem Stathamem i Mattem Damonem.

Wróćmy do przeszłości. Na lekcjach kilkakrotnie wspomniał Ksiądz, że w liceum był uczniem profilu biologiczno-chemicznego. Może Ksiądz o tym opowiedzieć? Skąd wzięło się zainteresowanie biologią i chemią?

Na profil humanistyczny nie chciałem, matematyczno-fizyczny to dla mnie kosmos, a nie było więcej innego, to został biologiczno-chemiczny… Nie żałuję tego „wyboru”.

A kiedy odkrył Ksiądz, że kapłaństwo, to właściwa ścieżka?

Po maturze przymierzałem się do filologii angielskiej w Lublinie, ukończyłem nawet szereg wstępnych kursów, ale „Ktoś” mnie zapraszał do czegoś innego. Uciekałem, jak prorok Jonasz, poszedłem na informatykę, ale po roku zrezygnowałem i wstąpiłem do Seminarium.

Jak młodzi ludzie powinni odkrywać swoje powołanie?

Słuchać innych, słuchać „swojego serca”, słuchać swoich najbliższych nauczycieli i mieć otwarte oczy na otaczający świat. Tak, ten realny wokół nas. Nie żyć tylko wirtualnym światem zamkniętym w swoim małym smartfonie. Młodzi ludzie nie chcą słuchać innych, myśląc, że sami sobie dadzą radę. Najczęściej szukają pomocy i dobrych rad na stronach internetowych. Potykają się często na swoich prostych błędach, czują rozdrażnienie i żal do innych, że to dorośli są powodem ich błędów życiowych.

Na koniec może jakieś motto, cytat, którym chciałby Ksiądz się podzielić z uczniami naszej szkoły?

Moje ulubione: Good, better, best; never rest till „good” be „better” and „better” „best”!

Inspirujące! Dziękujemy bardzo za za udzielenie wywiadu.

strzałka do góry
Dziennik